Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Chcę się odnieść tu do ostatnich słów Jezusa do Piotra w ostatnim rozdziale i 22 wersie Ewangelii Jana.

Jeżeli Chrystus powiedział do swojego Ucznia „co tobie do tego” to co tu dużo mędrkować...poza tym Niebo, to nie jakieś miejsce ale rzeczywistość boska/duchowa, której ap Jan doświadczał już na ziemi...

Nie rozumiem tego co napisałeś. Mógłbyś to rozwinąć?

Przecież na ziemi napisał Apokalipsę, a Apokalipsa opisuje rzeczywistość niebiańską..

Napisał Apokalipsę, ale co się stało z nim po śmieci, czy poszedł do Nieba jak inni Apostołowie ? czy został tak jak powiedział to Jezus.

Powiedzial takze "a co tobie do tego?"

"...A jeśli zechcę że ten zostanie tu zanim przyjdę ponownie."

Słowa rzucone na odczepnego do tego, któremu powierzył klucze Niebios, i któremu nakazał paść jego owieczki?

Jezus raczej nie rzucał słów na wiatr.

Nie chcę was tym tematem do niczego przekonywać. Tylko proszę byście wyrazili swoją opinię jak będziecie mieli czas na to: Tak uważam że Apostoł Jan jest w niebie, lub uważam że go tam nie ma bo... Jedno, dwa zdania. Żadnych kłótni i przekonywań do swoich racji. Tylko opinie.

Jest kanonizowany czyli jest w Niebie.

Tak, i wlasnie w tym kontekscie je tobie zacytowalem.
Bo co to kogo obchodzi.
Moze zaczniesz Jezusa rozliczac co zrobil dobrze a co nie po twojej mysli?
Kolejny przyklad masz z zaplata za prace w winnicy.

Dzięki Andy72.

Uczniowie to zrozumieli że nie umrze, (oczywiście mowa o śmierci która lekarze nazywają zgonem). Ale niestety sam apostoł Jan musiał protestować: ,Rozeszła się wśród braci wieść, że uczeń ów nie umrze: ale Jezus nie powiedział mu, że nie umrze, lecz: Jeśli Ja chcę, aby pozostał, co tobie do tego?" (J 21,23).

O właśnie!
Jak wiecie, jest to dział, w którym można przedstawiać własne filozofie.. w miarę logiczne.

Mam taką teorię że, Jan rzeczywiście umarł w ciele. Ale jego dusza nie doznała zbawienia i wciela się po dziś dzień w różne postacie ludzi , nie wiedząc o tym że jest Janem i będzie się wcielać, dopóki Jezus nie przyjdzie ponownie.

Dopiero wtedy Jan umrze śmiercią męczeńską, tak jak to się stało z pozostałymi Apostołami i jego dusza dostąpi zbawienia.

To nie jest filozofia, ale fantazy s-f.

O moja kochana merss się odezwała w moim temacie . Dziękuję za ten zaszczyt i srdecznie pozdrawiam.