Ziemkiewicz jak zwykle w punkt
https://dorzeczy.pl/kraj/149643/ziemkie ... miale.html

https://www.worldometers.info/coronavir ... ry/poland/

Obecnie w Polsce jest 13725 aktywnych zakazeń z czego 13653 przechodzi lekko 71 osob przechodzi powaznie lub lekko.
Przekaza media vs rzeczywistosć jednak sporo sie rózni

A może tak porównasz Polskę ze Szwecją w kwestii liczby zakażeń i zgonów z powodu COVID-2019?
Skoro w Szwecji jest tak super, to tam powinno być dużo mniej takich przypadków niż w Polsce.

A no prosze bardzo na ponad 80 tys zakazeń maja 34 osoby ktorze przechodzą ciezko pozostali lekko to wiecej niż dobrze. Nawet grypa nie ma takich statystyk

A teraz zestaw to z Polską.

Wg tych danych jest 52410 przypadków zakażeń w tym 1089 śmierci czyli wychodzi śmiertelność 3.45%
Ale pod spodem napisali, że tylko 1% przechodzi ciężko!
Czyli 2.45% z testem pozytywnym zmarło przechodząc chorobę lekko lub bezobjawowo.
Bezobjawowa ciężka niewydolność płuc....
No co za pic!
Trzeba naprawdę pospolitego idioty by to łykać.

________________________________

Nikt kto prowadzi te statystyki koronawirusa nie może mieć nawet matury.
Statystka powinna wyglądać tak:
Testy na losowych grupach w całej Polsce a nie w ogniskach.

Ilość zakażonych/ilość przeprowadzonych testów (z podaniem jakiego testu użyto i jaką ma częstotliwość wyników fałszywie pozytywnych)

Ilość zakażonych z objawami.

Ilość zgonów u osób z objawami potwierdzonymi przez sekcje zwłok czy śmierć nastąpiła ze względu na koronawirusa.

Jestem przekonany że wtedy ilość zgonów naprawdę z powodu koronawirusa stopniała by do liczby mniejszej niż sezonowa grypa.

No ale wtedy rząd musiałby się przyznać do błędu i powiedzieć kto mu nakazał wprowadzenie tej chucpy, oddać wszystkie mandaty i kary za maski i sanepidy, za straty ekonomiczne, przeprosić za wywołanie paniki i strachu, za ogłupienie ludzi i podać się do dymisji i ukarać winnych tej maskarady. Oczywiście to się nie stanie, więc idą w zaparte. Chronią własne stołki i kariery na koszt ludzi, których prześladują, karają i straszą.

Natstępne pro-PiSowskie medium TV Republika odwołuje po cichu "epidemię" koronaświrusa, to już nie przypadek, najwyraźniej dostali wytyczne od kogoś z PiSu, że dłużej tej komedii i paranoi ciągnąć nie można:

"Uważam jednak, że jest to zagrożenie wyolbrzymione, a straszenie koronawirusem może okazać się bardziej niebezpieczne niż samo zagrożenie.

Dane pokazują, że na szczęście nie potwierdziły się czarne scenariusze wirusologów sprzed kilku miesięcy. Śmiertelność z powodu koronawirusa jest dużo niższa niż przewidywano, i w zasadzie zbliżona do normalnej grypy. "

Najwyższy czas zmienić sposób informowania o koronawirusie . "Chory" to nie to samo, co "zakażony", a dziennikarze niestety często zapominają o tej istotnej różnicy. To nie jedyny problem. Dane o sytuacji epidemiologicznej w Polsce są omawiane przez media bardzo powierzchownie. Zamiast wnikliwej analizy mamy pogoń za sensacją, straszenie widzów ,,rekordami zakażeń" bez wyjaśnienia, że wynika to z większej liczby przeprowadzonych testów."

https://telewizjarepublika.pl/ziarno-od ... 99693.html

"Dr n. med. Zbigniew Martyka, specjalista chorób zakaźnych, ordynator oddziału zakaźnego w Dąbrowie Tarnowskiej odniósł się na Facebooku do rozporządzenia Rady Ministrów z 7 sierpnia 2020 wprowadzającego nowe przepisy w sprawie zasłaniania nosa i ust."

"Jesteśmy świadkami kolejnych narzuconych nam rygorów. Poinformowano, że od 8 sierpnia br. nie istnieją praktycznie żadne przeciwwskazania zdrowotne do noszenia maseczek (poza niektórymi psychiatrycznymi) – pisze dr Martyka. – To tak, jakby wydać rozporządzenie, że od jutra nie istnieją niektóre choroby, np. cukrzyca, zapalenie płuc, czy marskość wątroby"

"osoby mające problem z oddychaniem (astma, przewlekła obturacyjna choroba płuc, niektóre wady serca, niewydolność krążeniowo-oddechowa, duża niedokrwistość) są szczególnie wrażliwe na zmniejszenie ilości tlenu "

"Znam osoby, które z trudem oddychają po założeniu maski, mają zawroty głowy, kołatania serca, odczuwają z tego powodu duży stres, który dodatkowo pogarsza funkcję organizmu i co tu mówić - obniża odporność. A zawilgocone maseczki, jak wykazały badania - nie dość, że sprzyjają wtórnym infekcjom (co dla osób z obniżoną odpornością i łatwo zapadających na choroby infekcyjne dróg oddechowych jest fatalne w skutkach), to nie stanowią istotnego zabezpieczenia dla INNYCH osób"
https://wprawo.pl/maseczki-szkodza-zdro ... osa-i-ust/

Warto przeczytać cały tekst bo jest tam mnóstwo cennych informacji.
Myślę że Szumowski pójdzie siedzieć za to ile osobom zaszkodził szczując, strasząc, nakazując szkodliwe praktyki, maski, zagrzybianie żelami antybakteryjnymi, zamknięcia w domach, kwarantanny, lekarz na telefon, trudności z dostaniem do przychodni, lekarza, etc.

Dzisiaj był news, że 28l kobieta w ciąży zmarła bo nie chcieli jej przyjąć w paru szpitalach bo nie miała testów na COVID. A jakiś 2 latek ledwo uszedł z życiem bo dostał sepsy a wcześniej diagnozowali go przez telefon.
Nie było chyba gorszego łajdaka w historii III RP.

Rząd kompletnie nie panuje nad rozwojem epidemii - co przyznał niedawno w wywiadzie nawet polityk obozu władzy, Andrzej Sośnierz - i nie ma nawet przemyślanego planu działania. Wszystko jest robione ad hoc i pod publikę. Dokręcanie śruby, luzowanie, znowu dokręcanie, bo wskaźnik zachorowań skacze raz o 300 a innym razem o 600 przypadków. Raz wirusa bać się nie trzeba, a zaraz potem straszy się społeczeństwo kolejnymi obostrzeniami. Byle pokazać, że COŚ się robi.
Tak, minister Podkrążone Gały się skompromitował i jest do odstrzału, a dodatkowo powinien wyjaśnić wszystkie wątpliwości natury aferalnej, które go spowiły. Tylko to niczego nie zmieni, bo co może się zmienić jeśli strategię walki z pandemią dyktuje mądrość etapu i słupki poparcia? Jedną gadającą głowę, która nie ma pojęcia co robić, zastąpi inna. A środki zapobiegawcze, które rząd nam zaaplikował, będą miały daleko gorsze skutki od samego wirusa.

Pisze pan tak jakby jakaś pandemia była tylko rząd na nią źle reagował.
Nie ma żadnej pandemii, jest choroba na poziomie grypy sezonowej.
I zbiorowa psychoza i histeria. Niewielu zachowało trzeźwość i sceptycyzm, większość łyka propagandę i kompletne absurdy.

To tylko w Polsce nie ma pandemii ( wg Wespecjana ) bo reszta swiata jak najbardziej ja ma.
Wczoraj w Meksyku blisko 500 ofiar smiertelnych, w Brazylii 100 tys w ciagu 3 miesiecy. Jej przywodca p. Bolsinaro tez twierdzil ze to nieprawda dopuki sam nie zachorowal. W Stanach ponad 2 mln zarazonych ponad 160 tys ofiar smiertelnych.

Żyje pan w oparach propagandy bez krztyny krytycyzmu "danych" z mediów ponieważ jest pan materialistą a tych łatwiej zmanipulować i nastraszyć, bo materialiści w centrum stawiają swoją pupę i motywacje witalne.

"Epidemia" znika po wyłączeniu telewizora i rozejrzeniu się wokół.

Przecież wiadomo ze pandemie wywołał Bill Gates żeby zaszczepić wszystkich i wszczepić im implant do kontrolowania życia i decyzji. AdamM jak możesz tego nie wiedzieć.