Czy Jahwe jest Ojcem Jezusa?
| Autor |
Wiadomość |
|
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18937 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Czy Jahwe jest Ojcem Jezusa?
Cytuj: Ale mocą Boga działającego w ziemskim świecie opisaną terminem "Duch Święty" jak najbardziej. Jak "nie sądzisz" to trudno. Ale argument żaden. Napełnić” w języku biblijnym to znaczy być całkowicie pod wpływem, przenikniętym. Chodzi dokładnie o to samo, co w tym fragmencie: "To Bogu samemu podobało się powierzyć nam głoszenie Ewangelii, my zaś ze swej strony, głosząc Ewangelię, zabiegamy o to, by się przypodobać nie ludziom, lecz Bogu, który przenika nasze serca."(1Tes 2,4) To samo zresztą napisano o Chrystusie: " A wszystkie Kościoły poznają, że Ja jestem Ten, co przenika nerki i serca; i dam każdemu z was według waszych czynów."(Ap 2,23) Biblię tłumaczy się Biblią. Wystarczy przytoczyć Dz 13,52, gdzie efekt działania mocy Bożej i Duch Święty, który ją wywołał, są rozdzielone. "Uczniowie zaś pełni byli radości i Ducha Świętego."
_________________
 Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
| So paź 04, 2025 12:08 am |
|
 |
|
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18937 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Czy Jahwe jest Ojcem Jezusa?
Cytuj: Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec z nieba da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą. (Łk 11,13) Da osobę? Bez sensu. Da, czyli udzieli. Widzę, że nie wiesz już czego się chwycić...
_________________
 Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
| So paź 04, 2025 12:14 am |
|
 |
|
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18937 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Czy Jahwe jest Ojcem Jezusa?
Cytuj: Każdemu, kto mówi jakieś słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie przebaczone, lecz temu, kto bluźni przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie przebaczone.(Łk 12,10) W tym fragmencie rzeczywiście można Ducha Świętego traktować jako osobę ale nie jest to jedyna możliwa interpretacja. Przedstawiłem ją omawiając Mt 12,31-32, z grubsza chodzi o to, że bluźnierstwo przeciw Duchowi Świętemu jest bluźnierstwem wobec samego Boga, a tak jest ponieważ Duch Święty to Boża obecność, Boże działanie, manifestacja samego Boga, jego obecności poprzez działanie. Przeciwko mocy Bożej to gorzej niż przeciw Bogu? Ładny fikołek… Litości. PODSUMOWUJĄC:Usiłujesz wyjąć z Pisma fragmenty, zinterpretować je z założeniem a priori "że to nie moc", pomijając to, że gdyby Twoje tezy były prawdziwe, niemożliwe byłyby takie fragmenty jak chociażby ten: "gdy Duch święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi."/Dz 1,8/ Otrzymacie moc mocy?  P.S. A czemu pominęłaś - skoro już usiłujesz ograniczyć do Mateusza i Łukasza i zrobić jakieś ich podsumowanie nauczania w jednym wpisie - fragmenty: A gdy Jezus został ochrzczony, natychmiast wyszedł z wody. A oto otworzyły Mu się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębicę i przychodzącego na Niego [/quote](Mt 3,16). Moc Boża w postaci cielesnej? Serio? 
[color=blue]"Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego."(Mt 28,19) W imię Ojca i Syna i mocy?  Tak, to prawda, że głównym atrybutem Ducha Świętego jest działanie. ALe mówienie z tego powodu, że Duch Święty nie jest Osobą, tylko działaniem, to jak mówić, że Jezus nie jest Osobą, bo jest zbawieniem, a Ojciec nie jest Osobą, bo jest czynnością stwarzania. Jeszcze raz przepraszam za rozbicie na części, ale mechanizm forum w przeciwnym wypadku wyrzucał mi błąd.
_________________
 Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
| So paź 04, 2025 12:17 am |
|
 |
|
anbo
Dyskutant
Dołączył(a): Pn gru 01, 2008 11:09 am Posty: 449
Płeć: mężczyzna
|
 Re: Czy Jahwe jest Ojcem Jezusa?
Barney napisał(a): Jedna wielka (nad) interpretacja pod tezę. Poniżej pomijam zdublowane przez Ciebie sformułowania występujące w różnych wersetach. Przepraszam, że w kilku ratach, ale mechanizm forum nie pozwolił inaczej. anbo napisał(a): Ja was chrzczę wodą dla nawrócenia; lecz Ten, który idzie za mną, mocniejszy jest ode mnie; ja nie jestem godzien nosić Mu sandałów. On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem. (Mt 3,11) W tekście greckim dosłownie mowa jest o zanurzaniu. (Czy można zanurzyć w osobie? Chyba tylko symbolicznie.) - Oklepany "argument". Jak najbardziej używa się wyrażenia o zanurzeniu się w Bogu. Pierwsze lepsze frazy po wpisaniu w google:
Odejść od świata --- zanurzyć się w Bogu a potem znowu być tutaj z powrotem aby powiedzieć --- Już widzę odwrotnie to co nieważne takie ważne teraz --- Dobrze żyć to zanurzyć się w Bogu. Dobrze żyć to tak przeżywać każdy kolejny dzień, by nie zabrakło w nim miejsca i czasu dla Boga.
I ty piszesz, że ja się kompromituję... Zacytowałeś wiersz ks. Twardowskiego - kompletnie nic nam to nie mówi o tym, jak Mateusz, Żyd piszący 2000 lat wcześniej mógł rozumieć "chrzczenie Duchem Świętym" przeciwstawiane chrzczeniu wodą, czyli zanurzaniu w wodzie, które jest oczyszczaniem poprzez zanurzenie. Tak samo zanurzenie w Duchu Świętym jest tu oczyszczaniem poprzez zanurzanie, więc trzeba popatrzeć, co lepiej do tego pasuje: oczyszczanie mocą Boga poprzez zanurzenie kogoś w niej, czy oczyszczanie osobą poprzez zanurzenie kogoś w niej. Pierwsze nie budzi żadnych wątpliwości. To drugie trzeba potraktować jako metaforę (osoba oczyszcza), o czym napisałem już wcześniej. Szukasz potwierdzenia takiej metafory we współczesnych tekstach, a tymczasem jest ono w Biblii: Głębia przyzywa głębię hukiem Twych potoków. Wszystkie twe nurty i fale nade mną się przewalają (Ps 42,8) Tak więc można omawiany fragment zinterpretować jako mówiący metaforycznie o Duchu Świętym jako osobie, chociaż ja uważam, że "moc Boża" lepiej tu pasuje. Barney napisał(a): Potrzebujemy zanurzyć się w Bogu, który nas ukochał i stał się tak bliski, kontemplować Go i wzrastać w miłości i komunii z Nim, bo tylko wtedy możemy stawać się świadkami, dzielić się Nim z innymi.
Co więcej, to wyrażenie do dziś funkcjonuje także w kontekście świeckim. Jak już napisałem wcześniej: funkcjonowanie współcześnie jakiegoś zwrotu, metafory, czy związku frazeologicznego nic nam nie mówi o tym, czy 2000 lat temu też to tak funkcjonowało, zwłaszcza w konkretnym tekście jakiegoś autora. Barney napisał(a): Ten fragment " chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem " demoluje Twoje tezy – ponownie z powodu użycia spójnika κai (polskie "i") – czyli czym innym jest "ogień" a kim innym Duch Święty:
 Chciałbyś. Można też powiedzieć, że czym innym jest moc Boża, a czym innym ogień. "I" w żaden sposób nie wskazuje na to, że Duch święty jest tu osobą. Co ciekawe, ogień Boży w kontekście oczyszczania wymieniony jest w Iz 4,4 obok tchnienia Boga (tak samo określa się Ducha Bożego - dosłownie to tchnienie, oddech...): Gdy Pan obmyje brud Córy Syjońskiej i krew rozlaną oczyści wewnątrz Jeruzalem tchnieniem sądu i tchnieniem pożogi, wtedy Pan przyjdzie [spocząć] na całej przestrzeni góry Syjonu i na tych, którzy się tam zgromadzą, we dnie jak obłok z dymu, w nocy jako olśniewający płomień ognia. Albowiem nad wszystkim Chwała [Pańska] będzie osłoną (Ps 4,4-5) Jak widać Bóg działa (oczyszczając) tu poprzez swoje tchnienie, w dodatku mamy tu obok siebie - jak w omawianym tekście Mateusza - tchnienie i ogień. Bardzo możliwe, że Mateusz w Mt 3,11 nawiązał do Izajasza. Jeśli tak, to najpewniej Ducha Świętego rozumiał tak, jak to przedstawiono w Iz 4,4-5, czyli nie jako osobę. Punkt dla mnie, czyli jednak nie remis. Barney napisał(a): Cytuj: Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec z nieba da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą. (Łk 11,13) Da osobę? Bez sensu. Da, czyli udzieli. Widzę, że nie wiesz już czego się chwycić... To raczej do ciebie można to odnieść. Udzieli osobę - pożyczy, czy co? Trzecia osoba Trójcy byłaby tu dawana, Boga daje się ludziom. Ma to sens jedynie w sensie metaforycznym, czyli mowa jest o darze Ducha w sensie udzielania działania, mocy Boga, a do tego nie trzeba tu traktować Ducha jako osoby, ale właśnie jako moc Boga, Boże działanie. Barney napisał(a): Cytuj: Każdemu, kto mówi jakieś słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie przebaczone, lecz temu, kto bluźni przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie przebaczone.(Łk 12,10) W tym fragmencie rzeczywiście można Ducha Świętego traktować jako osobę ale nie jest to jedyna możliwa interpretacja. Przedstawiłem ją omawiając Mt 12,31-32, z grubsza chodzi o to, że bluźnierstwo przeciw Duchowi Świętemu jest bluźnierstwem wobec samego Boga, a tak jest ponieważ Duch Święty to Boża obecność, Boże działanie, manifestacja samego Boga, jego obecności poprzez działanie. Przeciwko mocy Bożej to gorzej niż przeciw Bogu? Ładny fikołek… Litości. No litości, litości, Barney. Po pierwsze musisz teraz udowodnić, że u Łukasza Syn Człowieczy to Bóg. Po drugie napisałem, że bluźnierstwo przeciw Duchowi Świętemu jest bluźnierstwem wobec samego Boga, więc przekręciłeś mój argument. Faktycznie moja wersja brzmi tak: Przeciwko Bogu to gorzej niż przeciw Synowi Człowieczemu (Jezusowi). Na resztę odpowiem później.
|
| So paź 04, 2025 10:01 am |
|
 |
|
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18937 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Czy Jahwe jest Ojcem Jezusa?
No cóż, zero argumentów, 100% mieszania. Właściwie nie mam na co odpowiadać. Pozostawiam forumowiczom porównanie biblijności i merytoryki argumentacji.
_________________
 Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
| So paź 04, 2025 2:11 pm |
|
 |
|
anbo
Dyskutant
Dołączył(a): Pn gru 01, 2008 11:09 am Posty: 449
Płeć: mężczyzna
|
 Re: Czy Jahwe jest Ojcem Jezusa?
Barney napisał(a): gdyby Twoje tezy były prawdziwe, niemożliwe byłyby takie fragmenty jak chociażby ten: "gdy Duch święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi."/Dz 1,8/ Otrzymacie moc mocy?  Już wcześniej napisałem, że "Duch Święty w judaizmie odnosi się zazwyczaj do boskiego aspektu proroctwa i mądrości. Odnosi się również do boskiej siły, jakości i wpływu Najwyższego Boga na wszechświat lub na Jego stworzenia, w określonych kontekstach." (za Wiki). Za Duch Święty nie trzeba podstawiać mocy Boga, bo znaczenie terminu "Duch Święty" ma szersze znaczenie. Barney napisał(a): P.S. A czemu pominęłaś - skoro już usiłujesz ograniczyć do Mateusza i Łukasza i zrobić jakieś ich podsumowanie nauczania w jednym wpisie - fragmenty: A gdy Jezus został ochrzczony, natychmiast wyszedł z wody. A oto otworzyły Mu się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębicę i przychodzącego na Niego(Mt 3,16). Moc Boża w postaci cielesnej? Serio?  Nie w jednym wpisie skoro napisałem, że "Na resztę odpowiem później". Wygląda na to, że to ty pominąłeś moją odpowiedź: W przekładach dosłownych mamy "jako gołębica", "niby gołębica", czyli coś podobnego do gołębicy. Dlaczego do gołębicy? Bo to symbol pokoju, spokoju, łagodności. Autor w ten sposób zaznaczył charakter misji Jezusa. Zstąpienie Ducha - przecież nie dosłownie Duch jako niby gołębica usiadł na Jezusie - to otrzymanie przez Jezusa Ducha Bożego jako udzielenie Jezusowi przez Boga jego różnych mocy, Jezus zostaje wyposażony w moc i autorytet, a przede wszystkim zostaje namaszczony na mesjasza. Barney napisał(a): "Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego."(Mt 28,19) W imię Ojca i Syna i mocy? Wyjaśniałem to już wcześniej: w imię czyli w autorytecie; w autorytecie Boga Ojca, w autorytecie Jezusa, w autorytecie Bożej mocy. Ponadto chrzest w imię Ducha Świętego może oznaczać przyjęcie mocy Bożej obecnej w świecie, manifestacji Boga w ziemskim świecie. (Zakładając, że to autentyczny tekst Mateusza, a nie późniejszy dodatek. Wielu badaczy uważa, że dłuższe zakończenie Marka i nakaz misyjny u Mateusza to późniejsze dodatki albo - w przypadku Mateusza - poprawka. Argumenty przedstawiłem wcześniej.) Barney napisał(a): Tak, to prawda, że głównym atrybutem Ducha Świętego jest działanie. ALe mówienie z tego powodu, że Duch Święty nie jest Osobą, tylko działaniem, to jak mówić, że Jezus nie jest Osobą, bo jest zbawieniem, a Ojciec nie jest Osobą, bo jest czynnością stwarzania. Moim argumentem nie jest, że "głównym atrybutem Ducha Świętego jest działanie". Barney napisał(a): Cytuj: Ale mocą Boga działającego w ziemskim świecie opisaną terminem "Duch Święty" jak najbardziej. Jak "nie sądzisz" to trudno. Ale argument żaden. Napełnić” w języku biblijnym to znaczy być całkowicie pod wpływem, przenikniętym. Chodzi dokładnie o to samo, co w tym fragmencie: "To Bogu samemu podobało się powierzyć nam głoszenie Ewangelii, my zaś ze swej strony, głosząc Ewangelię, zabiegamy o to, by się przypodobać nie ludziom, lecz Bogu, który przenika nasze serca."(1Tes 2,4) Tłumaczenie Tysiąclatki: "który bada nasze serca". Chodzi o przenikanie jako czynność wykonywaną przez osobę (to samo w Ap 2,23 cytowanym przez ciebie), a w Łk 1,15 chodzi o napełnienie kogoś osobą, więc nie jest to dokładnie to samo, to po pierwsze. Po drugie można przyjąć, że chodzi o metaforyczne napełnienie osobą, ale w ten sposób osiągniesz najwyżej remis, bo jak najbardziej możliwa jest też interpretacja, którą ja przedstawiłem: Jan Chrzciciel napełniony mocą Boga działającego w ziemskim świecie opisaną terminem "Duch Święty". Barney napisał(a): Biblię tłumaczy się Biblią. To nie działa tak prosto ponieważ Biblia to zbiór tekstów napisanych przez różnych ludzi w różnych czasach i miejscach, więc mogących mieć różne poglądy na te same sprawy i mogący w odmienny sposób rozumieć i używać tych samych terminów, bo mogły zmienić swoje znaczenie. Barney napisał(a): Wystarczy przytoczyć Dz 13,52, gdzie efekt działania mocy Bożej i Duch Święty, który ją wywołał, są rozdzielone. "Uczniowie zaś pełni byli radości i Ducha Świętego." No i co z tego? Efekt działania czegokolwiek i kogokolwiek nie jest tym samym co to coś albo ktoś. Rozdzielenie efektu od tego, co go wywołało w żaden sposób nie dowodzi, że Duch Święty w Dz 13,52 to osoba. Barney napisał(a): No cóż, zero argumentów, 100% mieszania. Właściwie nie mam na co odpowiadać. To taka sama prawda jak to, że jestem baletnicą. Teraz chyba odpowiedziałem już na wszystko. Jeśli coś ominąłem, to na pewno nie celowo.
|
| So paź 04, 2025 8:55 pm |
|
 |
|
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18937 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Czy Jahwe jest Ojcem Jezusa?
Niestety, dalej nie ma na co odpowiadać. Próba żałosnego naciągania to żaden argument i chyba to dla wszystkich jasne. (Ponownie deklaruję: jesli któryś z "argumentów" @anbo kogoś poważnego zaniepokoił, chętnie rozwinę, ale dla samej @anbo szkoda na tego rodzaju paplaninę odpowiadać. Zwłaszcza, że nadal nie odpowiedziała na podane przeze mnie dowody wcześniej.
_________________
 Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
| Pn paź 06, 2025 8:43 am |
|
 |
|
anbo
Dyskutant
Dołączył(a): Pn gru 01, 2008 11:09 am Posty: 449
Płeć: mężczyzna
|
 Re: Czy Jahwe jest Ojcem Jezusa?
Barney napisał(a): Niestety, dalej nie ma na co odpowiadać. Próba żałosnego naciągania to żaden argument i chyba to dla wszystkich jasne. (Ponownie deklaruję: jesli któryś z "argumentów" @anbo kogoś poważnego zaniepokoił, chętnie rozwinę, ale dla samej @anbo szkoda na tego rodzaju paplaninę odpowiadać. Zwłaszcza, że nadal nie odpowiedziała na podane przeze mnie dowody wcześniej. 1. Skąd pomysł, że jestem oną, a nie onym? Nie potrafisz rozpoznać płci rozmówcy na przykład po tym, że pisze "napisałem", a nie "napisałam"? 2. Chętnie odpowiem, gdy wskażesz, co pominąłem. 3. "Żałosne naciąganie - masz prawo do takiej oceny, a ja mam prawo do swojej. Według mnie pokazałem, że interpretacje antytrynitarne co najmniej z trynitarnymi remisują (a w niektórych przypadkach wygrywają), co daje wygraną opcji "Duch Święty u Mateusza i Łukasza to nie osoba". Dlaczego? Bo punktem startowym powinna być żydowskość poglądów pierwszych wyznawców Jezusa (nie byli katolikami), o czym zaświadczają Dzieje (napisane mniej więcej wtedy, gdy swoją Ewangelię napisał Łukasz), a te poglądy na Ducha Świętego - o czym zaświadczają teksty ST - były takie, że to nie osoba. Gdyby więc Mateusz i Łukasz odeszli od takiego poglądu, to nie przedstawili by tego cichaczem, w sposób dwuznaczny. Powinniśmy się spodziewać czegoś znacznie konkretniejszego, bardziej jednoznacznego. Tymczasem coś bardziej konkretnego, jednoznacznego (chociaż i z tym można dyskutować) spotykamy dopiero w Ewangelii Jana. (Podobnie ma się sprawa z boskością Jezusa.)
|
| Pn paź 06, 2025 11:40 am |
|
 |
|
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18937 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Czy Jahwe jest Ojcem Jezusa?
ad.1. Piszę tak od dawna. Trzeba było wczesniej zwrócić uwagę. Albo wybrać nick, który ma płeć ad.2. Co pominąłeś? Wszystko. Nic nie ma w Twoim poście konkretnego, poza naciąganiem ad.3. Nie, nie są równoważne. Zresztą wystarczy przyjąć do wiadomości teksty z innych miejsc Biblii, a których nie da się tak naciągnąć.
_________________
 Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
| Pn paź 06, 2025 1:56 pm |
|
 |
|
anbo
Dyskutant
Dołączył(a): Pn gru 01, 2008 11:09 am Posty: 449
Płeć: mężczyzna
|
 Re: Czy Jahwe jest Ojcem Jezusa?
Barney napisał(a): ad.1. Piszę tak od dawna. Trzeba było wczesniej zwrócić uwagę. Albo wybrać nick, który ma płeć Czyli to moja wina, że jesteś półanalfabetą i nie potrafisz odgadnąć płci rozmówcy po rodzaju czasowników, jakich używa w odniesieniu do siebie; to moja wina, że jak ci się palcem nie wskaże prostego, oczywistego błędu, to sam go nie zauważysz. A końcówka "o" mojego nicku (anbo) sugeruje płeć męską, żeńską sugerowałaby końcówka "a" (anba). Barney napisał(a): ad.2. Co pominąłeś? Wszystko. Nic nie ma w Twoim poście konkretnego, poza naciąganiem Konkretnie, co pominąłem? Jeśli to wskażesz konkretnie, to się do tego odniosę. Barney napisał(a): ad.3. Nie, nie są równoważne. Zresztą wystarczy przyjąć do wiadomości teksty z innych miejsc Biblii, a których nie da się tak naciągnąć. Zupełnie nie odniosłeś się do meritum tego punktu.
|
| Pn paź 06, 2025 3:07 pm |
|
 |
|
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18937 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Czy Jahwe jest Ojcem Jezusa?
Napisz coś na temat, albo paplaj sobie sam dalej bez treści.
_________________
 Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
| Pn paź 06, 2025 3:08 pm |
|
 |
|
anbo
Dyskutant
Dołączył(a): Pn gru 01, 2008 11:09 am Posty: 449
Płeć: mężczyzna
|
 Re: Czy Jahwe jest Ojcem Jezusa?
Wrócę do tego, co napisałem w swoim drugim poście: Oczywiście możesz sprawę rozpatrywać z punktu widzenia religii katolickiej, ale wtedy powinieneś zaznaczyć, że to z tego punktu widzenia pytanie zawarte w temacie jest absurdalne, a wtedy ja się zastanowię, czy chociaż tu masz rację  Napisałeś: "Zarówno Ojciec, jak i Jezus są Jahwe. Duch Święty zresztą także" - z tego wynika, że Duch Święty jest Jahwe. Ponieważ według Mateusza i Łukasza Maria poczęła za sprawą Ducha Świętego, to w twoim ujęciu poczęła za sprawą Jahwe. Jahwe jest więc ojcem Jezusa w tym sensie, że doprowadził do jego poczęcia. (Dodatkowo jest dawcą chromosomu Y, który Jezus musiał mieć jako mężczyzna, a nie mógł go mieć od Marii, czyli musiał mieć od Jahwe.) Gdzie tu absurd w pytaniu, czy Jahwe jest ojcem Jezusa? Za Wikipedią: Absurd (łac. absurdus – niewłaściwy, niestosowny, absurdalny) – pojęcie określające sytuację, sformułowanie lub myśl będące wewnętrznie sprzeczne z przyjętymi zasadami logiki, bazujące na fałszywych lub mało prawdopodobnych założeniach, albo wynikające z błędów w rozumowaniu dedukcyjnym lub indukcyjnym. Wskaż, w którym miejscu pytanie o to, czy Jahwe jest ojcem Jezusa jest wewnętrznie sprzeczne albo bazuje na fałszywych założeniach? (O błędy w rozumowaniu nie pytam, bo pytanie nie zawiera rozumowania.) Ale to nie wszystko. Napisałeś, że Jezus jest Jahwe. W takim razie syn (Jezus) jest własnym ojcem (Duch Święty). Nie uważasz, że to absurd?
|
| Pn paź 06, 2025 8:11 pm |
|
 |
|
wybrana
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt sie 26, 2016 10:45 am Posty: 1527
Płeć: kobieta
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
|
 Re: Czy Jahwe jest Ojcem Jezusa?
Według doketyzmu Jezus Chrystus był tylko pozornie człowiekiem. Nie miał bowiem rzeczywistego, fizycznego ciała ludzkiego, ale jedynie eteryczne ciało niebiańskie. Tym samym pozorne były również jego cierpienia i śmierć na krzyżu.
Kościół rzymski uznał dekotyzm za herezję ale dalej tą herezję głosi. Jak Jezus byłby wpełni człowiekiem, skoro jako potomek męski nie otrzymał hromosonu Y? Dlaczego Kościół nie uznaje Jezusa za wpełni 100 procentowanego człowieka, który wpełni wypełnił wolę Bożą i pojednał człowieka z Bogiem. Więź człowieka z Bogiem była zerwana przez człowieka Adama i przez człowieka Jezusa nastąpiło ponownie zjednoczenie. Na ludzi został wylany Duch Boży, który kształtuje tą więź. Jezus był wpełni człowiekiem z ciała, który był wybrany przez Boga i napełniony Duchem Bożym. Nastąpiło wpełni uświęcenie ciała Jezusa przez Ducha Świętego. Teraz Jezus jest pełną jednością z Bogiem Ojcem - najwyższym. Bóg Ojciec Najwyższy nie jest plemiennym bóstwem, któremu Izraelici nadali imię Jahwe.
_________________ Miłość Jezusa-moim zbawieniem. Trwanie w Jezusie-Boga uwielbieniem.
|
| Pn paź 06, 2025 10:10 pm |
|
 |
|
Andy72
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm Posty: 7477
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Czy Jahwe jest Ojcem Jezusa?
Jezus Chrystus jest w pełni Bogiem i w pełni człowiekiem.
_________________ W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10
|
| Pn paź 06, 2025 10:16 pm |
|
 |
|
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18937 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Czy Jahwe jest Ojcem Jezusa?
Z @wybraną w ogóle nie ma po co dyskutować. Nie tylko dlatego, że opowiada dyrdymałki, ale przede wszystkim dlatego, że nie uznaje całego Pisma Świętego. Co do @anbo, jego argumentacja jako żywo przypomina argumentację płaskoziemców "udowodnij, że stwierdzenie jest wewnętrznie sprzeczne". Otóż wczytaj chłopie wreszcie: - koncepcja bezosobowego Ducha Świętego jest sprzeczna z Pismem Świętym (co udowodniłem)
- jest ona sprzeczna z pismami pierwszych chrześcijan (w pierwszej wersji wymyślono tę herezję dopiero po roku 300-nym
Tyle zamiast paplania.
_________________
 Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
| Pn paź 06, 2025 10:55 pm |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 21 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|