Polska hodowla zwierząt futerkowych
Autor |
Wiadomość |
merss
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm Posty: 14541
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
 Re: Polska hodowla zwierząt futerkowych
Napisałam wcześniej, że o męczeniu zwierzat nie może być mowy, ponieważ hodowca doskonale wie, że na jakość surowca wpływają stresory. Stresory i układ immunologiczny są sprzężone, więc mamy tu i odniesienie do zdrowia zwierząt. Zrozumiesz Krysiu jak o tym się ropiszę? Na tym umiejętności hodowców polegają, że potrafią ten czynnik opanować. To samo z żywieniem i warunkami zoohienicznymi. kazda grupa zwierząt ma odmienne wymagania. Zwierzeta sa racjonalniej żywione niż ludzie. Ten smród i łajno były bezcenne. Dawno mnie tak nikt nie ubawił swoją niewiedzą i do tego broni jej do upadłego. Może Krysiu sprobujemy sil na polu ekologii? Podpowiem Ci, że nawet mętna woda może byc bardziej ekologiczna od krystalicznie czystej 'na łoko'. A owieczki pasące się w wolnym wybiegu na górskiej hali moga dostarczać gorszej jakości wełny niż te zamknięte w owczarni. W owczarni też śmierdzi. Miałam dostęp do wyników badań wód gruntowych w pobliżu dużych ferm. Znam też przekrety stosowane kiedyś przez producentów w zakresie skladowania odpadow. Poprawiło się. Nic na to nie poradzę, że widzę u Ciebie litość. Nie pozwoliłaś mi na doczytanie się w Twych wypowiedziach niczego więcej niż, jak to ująl Barney, dobrego serduszka. Powinno być też mądre i widzieć dalej i szerzej. Mamy jednak błędy poznawcze mózgu. Nie mając wiedzy w tym zakresie oraz nie mając wiedzy ekologiczno - rolniczej nabierasz się na tanią propagandę. Spece od niej maja tę wiedzę, więc strzelaja celnie. Jeśli będą rozmowy o samochodach to ja wiem tyle, ze sa w różnych kolorach i maja koła. Wymienić koła nie potrafię. Nie podejde do takiej rozmowy, no chyba ze ktoś pomyli silnik wysokopreżny nazywając go benzynowym.. 
|
N lut 18, 2018 2:07 pm |
|
 |
Krysia
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt sty 06, 2009 12:25 pm Posty: 1704
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
 Re: Polska hodowla zwierząt futerkowych
merss napisał(a): Mamy jednak błędy poznawcze mózgu. Zdecydowanie mamy, oto kolejny przykład: merss napisał(a): Zrozumiesz krysiu O szacunku do zwierząt porozmawiamy, jak nauczysz się szacunku do ludzi  Masz tym problem ewidentny. Jockey napisał(a): I jak zwykle u Krysi zamiast konkretów dalej mamy ekopropagande. STOP wycieraniu sobie gęby moim imieniem, zrobiłeś to dziesięciokrotnie w kliku linijkach tekstu - złośliwości, propagandy przeciwko mojej osobie.
_________________ " Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią." Mt 5, 7
|
N lut 18, 2018 2:30 pm |
|
 |
Jockey
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Śr cze 05, 2002 9:54 pm Posty: 12047 Lokalizacja: Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Polska hodowla zwierząt futerkowych
A powyżej mamy odwrót Krysi. Brakło argumentów, nie stać ja na przyznanie się do błędu i do braku wiedzy i do łykaniu papki ekopropagandy. To co robi Krysia? Odwrót i ucieczka i oczywiście próba dyskredytacji rozmówców którzy ośmielili się wykazać braki w wiedzy. Przyjmij do wiadomości, że ani merss ani ja nie jesteśmy pewnym userem którego udało ci się rozegrać tak że go nie ma na forum. My będziemy wciąż wymagać od ciebie odniesienia się do merytorycznych zarzutów w stosunku do braków twojej wiedzy. Tak czasami pojedź na wieś i zobacz jak to wszystko wygląda. I weź książkę albo poszukaj na necie jak wygląda prawdziwa ochrona środowiska w odróżnieniu od ekoproagandy którą nas tutaj raczysz.
_________________ Znalezione w sieci: "Dystans 2 m jest po to aby niektórzy spadli z ziemii. Przecież wszyscy się nie zmieszczą"
|
N lut 18, 2018 2:38 pm |
|
 |
Jockey
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Śr cze 05, 2002 9:54 pm Posty: 12047 Lokalizacja: Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Polska hodowla zwierząt futerkowych
Krysia napisał(a): merss napisał(a): Mamy jednak błędy poznawcze mózgu. Zdecydowanie mamy, oto kolejny przykład: merss napisał(a): Zrozumiesz krysiu O szacunku do zwierząt porozmawiamy, jak nauczysz się szacunku do ludzi  Masz tym problem ewidentny. Jockey napisał(a): I jak zwykle u Krysi zamiast konkretów dalej mamy ekopropagande. STOP wycieraniu sobie gęby moim imieniem, zrobiłeś to dziesięciokrotnie w kliku linijkach tekstu - złośliwości, propagandy przeciwko mojej osobie. Bedzie moderatorsko dlatego kolor czerwony Na forum używamy nickow a ich pisownia może być dowolna. I nie świadczy o braku szacunku. Wystarczy powiedzieć ze chcesz aby pisano duża litera. Nikt nie ma obowiązku pamiętania. Co innego celowe przekręcanie nicka. Twój ostatni post to w zasadzie jeden wielki offtop.
_________________ Znalezione w sieci: "Dystans 2 m jest po to aby niektórzy spadli z ziemii. Przecież wszyscy się nie zmieszczą"
|
N lut 18, 2018 3:49 pm |
|
 |
Jockey
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Śr cze 05, 2002 9:54 pm Posty: 12047 Lokalizacja: Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Polska hodowla zwierząt futerkowych
Jako że merss jest niegodna tego aby jej odpowiedzieć to ja jako stary pokerzysta krzyczę sprawdzam i przepisuję argumenty merss i oczekuję że Krysia teraz nie znajdzie wymówki żeby uciec od odpowiedzi. No chyba, że teraz ja okażę się niegodnym tego aby Krysia się do tych tez odniosła.
Śmierdzi jej rolnictwo. Może więc garść informacji odtruwających i odwaniających. W rolnictwie ma prawo śmierdzieć, tak jak w toalecie. To naturalne zapachy. Nikt nie umiejscawia jednak toalety w salonie. Na prowadzenie działalności należy mieć zezwolenie i wiążą się z tym stosowne przepisy. Nie zakłada się produkcji zwierzęcej w miejskich osiedlach. Jeśli jednak mieszczuchy przenoszą się na wieś, musza liczyć się z zapachami charakterystycznymi dla wsi. Oni jednak chcieliby przenieść wieś, by im nie śmierdziało.
To śmierdzące łajno nazywamy obornikiem, czyli jest to najlepszy dla środowiska nawóz. Po trzech latach ulega mineralizacji i humifikacji. Poprawia żyzność gleby i umożliwia uzyskiwanie plonów roślin na średnim poziomie. Poprawia właściwości gleby pod względem jej zawartości w próchnicę najwyższej jakości, więc i możliwości gromadzenia składników pokarmowych oraz wody, neutralizowania czynników szkodliwych wprowadzanych do gleby. Poprawia też warunki wzrostu i rozwoju roślin (łącznie z odpornością) poprzez stawanie im właściwych stosunków wodno - powietrznych. Tyle dla laika. To śmierdzące łajno podlega też przepisom składowania; płyty obornikowe powinny mieć odpowiednią konstrukcję i samemu się tego nie buduje, mają też odpływy dla części płynnych. Po to właśnie, by nie zanieczyszczać wód gruntowych. Warunki bezpiecznej produkcji można wymóc na producencie. Osoby zajmujące się specjalistyczną produkcją to nie są chłopki roztropki, ale wykształceni ludzie. Są edukowani na bieżąco, bo przedstawiciele handlowi już dawno przestali być bezmyślnymi akwizytorami, ale stali się doradcami.
Zatrucie środowiska to nie sprawka łajna jak to ujęła [b]Krysia, ale ciężkiej chemii. Analogicznie jak z futrami. 'Ekologiczne' futerko nie jest ekologiczne. Pachnące pestycydy i obojętne zapachowo nawozy też nie są ekologiczne. Gleba sobie jednak z nimi może poradzić w warunkach prowadzenia zrównoważonego rolnictwa oraz wzbogacania gleby w owe łajno, które jest dla gleby lekarzem chowając lub neutralizując trucizny wprowadzane z innymi substancjami.
Z powodu nie dostosowywania się do reżimów produkcyjnych kolejne gospodarstwa upadną. Biblijnie jednak i politycznie jest ochrona swego domu i swych obywateli a nie realizowanie cudzej polityki, by Polaków uczynić obywatelami niższej kategorii. Mam nadzieję, ze lobby hodowców będzie na tyle silne, że nie pozwoli na zniszczenie produkcji futrzarskej i wprowadzenie przepisow elieminujących Polaków z branży. Oznaczać to będzie, że znów to za coś przehandlowano. krysia nie dowie się jednak o co naprawdę chodzi. Jej nie będzie już śmierdziało.
Mnie śmierdzi zbyt duże obciązenie zwierzętami domowymi miast. O chorobach odzwierzęcych się jednak milczy. Piaskownice będące toaletami dla zwierzar pewnie Krysi nie przeszkadzają. Tego się nie kontroluje. Ludzie w mioastach wyrzucają przez okna resztki jedzenia dokarmiając ptaszki a tak naprawdę urządzają stołówki dla szczurów. Nie ma mądrych, by się ich pozbyć, bo wrogów naturalnych szczury nie mają.
O hodowaniu dzikich zwierząt też pewnie Krysia nie słyszała. To człowiek reguluje populację bażantów chowając je a następnie wypuszczając na wolność. To człowiek reguluje populację dzikich zwierząt zapewniając labilną równowagę w ekosystemie.
Tak więc Krysiu do dzieła. Skoro merss jest niegodna odpowiedzi to ciekawi mnie jak zdyskredytujesz moją osobę
_________________ Znalezione w sieci: "Dystans 2 m jest po to aby niektórzy spadli z ziemii. Przecież wszyscy się nie zmieszczą"
|
N lut 18, 2018 8:43 pm |
|
 |
Krysia
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt sty 06, 2009 12:25 pm Posty: 1704
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
 Re: Polska hodowla zwierząt futerkowych
O sposobach przetwarzania odpadów prowadzone są zapewne fachowe rozmowy na innych forach. Ja nie znam się na tym, choć obornika nafaszerowanego chemią, jaką się stosuje na fermach, pełnego zapewne sierści (i nie tylko) zwierząt - nie zgodziłbym się zastosować w moim ogrodzie. Pewnie mógłby zwabić też jakieś dziwne szkodniki.
No a na forum Katolik miałam nadzieję porozmawiać o hodowli zwierząt futerkowych od strony etycznej. PO CO nam, ludziom XXI wieku, planującym lot na Marsa - futra? Niestety, poszło w obornik, czyli, jak to pisze merss: "gównoburza".
_________________ " Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią." Mt 5, 7
|
N lut 18, 2018 9:06 pm |
|
 |
PeterW
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm Posty: 5820
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Polska hodowla zwierząt futerkowych
Krysia napisał(a): No a na forum Katolik miałam nadzieję porozmawiać o hodowli zwierząt futerkowych od strony etycznej. PO CO nam, ludziom XXI wieku, planującym lot na Marsa - futra? Niestety, poszło w obornik, czyli, jak to pisze merss: "gównoburza". Ale przecież etyczność prawidłowo prowadzonej hodowli w celu pozyskania mięsa, jak i futra jest taka sama.. Po co ludziom futra? Po to by w zimie było im ciepło? Bo takie futra po prostu są zdrowsze? Przy sztucznych nigdy nie wiesz czy nie zawierają jakieś pozostałości szkodliwych substancji które albo trują, albo mogą być alergenami. Martwisz się o obornik skażony chemikaliami, a nie martwią Cię odpady z przemysłu chemicznego (na każdym etapie cyklu produkcyjnego)?
_________________ "Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55
|
N lut 18, 2018 9:20 pm |
|
 |
Jockey
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Śr cze 05, 2002 9:54 pm Posty: 12047 Lokalizacja: Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Polska hodowla zwierząt futerkowych
Krysia napisał(a): No a na forum Katolik miałam nadzieję porozmawiać o hodowli zwierząt futerkowych od strony etycznej. PO CO nam, ludziom XXI wieku, planującym lot na Marsa - futra? Niestety, poszło w obornik, czyli, jak to pisze merss: "gównoburza". No to dawaj. Bo etyka to nie tylko litowanie się nad zwierzętami. To całościowe podejście. Po co skóry, żeby ciepło było i żeby nie używać chemii bo to nie jest zdrowe dla naszej planety. Czyli jednak literka była tylko wymówką jak by tu się wycofać z dyskusji.
_________________ Znalezione w sieci: "Dystans 2 m jest po to aby niektórzy spadli z ziemii. Przecież wszyscy się nie zmieszczą"
|
N lut 18, 2018 10:22 pm |
|
 |
Maciek
Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 08, 2017 10:59 am Posty: 628 Lokalizacja: W myśli Boga, w mamie i tacie, później przez chwilę w brzuchu, a teraz w Warszawie i oby do Nieba ;)
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: Polska hodowla zwierząt futerkowych
Również jestem przeciwko hodowaniu i zabijaniu zwierząt dla futra w obecnym czasie (co nie znaczy, że jestem za tym, by rząd to zakazał). Przecież jest bawełna, wełna i nie trzeba zabijać zwierzaka, żeby mieć okrycie.
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=k86d1-2lQEU
|
Pn lut 26, 2018 8:20 pm |
|
 |
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 15509 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Polska hodowla zwierząt futerkowych
Nie trzeba też zabijać kur i świni - mozna się żywić trawą 
_________________
 Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
Wt lut 27, 2018 9:13 am |
|
 |
Maciek
Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 08, 2017 10:59 am Posty: 628 Lokalizacja: W myśli Boga, w mamie i tacie, później przez chwilę w brzuchu, a teraz w Warszawie i oby do Nieba ;)
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: Polska hodowla zwierząt futerkowych
Żeby żywić się zdrowo roślinami, to trzeba mieć sporo pieniędzy, trzeba znacznie więcej zjeść, same problemy, więc Barney wiesz  . Oczywiście codziennie jeść zwierzę nie jest konieczne do normalnego(zdrowego) odżywiania( to też zależy od trybu życia i samych predyspozycji człowieka). A obecnie bez większych problemów( koszt, wykonanie) można mieć ładne, wytrzymałe, ciepłe okrycie bez wyhodowania i zabicia na tę potrzebę zwierzęcia. Jeśli chodzi o estetykę, to futro przegrywa z wełną, bawełną.
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=k86d1-2lQEU
|
Wt lut 27, 2018 3:05 pm |
|
 |
Yarpen Zirgin
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm Posty: 19203 Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Polska hodowla zwierząt futerkowych
Jeżeli zaś chodzi o utrzymanie ciepła w wietrzny dzień, to bawełna i wełna zawsze przegrają z futrem. Zaś w kwestii ekologii, to sztuczne futro na starcie przegrywa z naturalnym.
|
Wt lut 27, 2018 3:09 pm |
|
 |
Boro
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N wrz 12, 2010 2:56 pm Posty: 3821 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
|
 Re: Polska hodowla zwierząt futerkowych
Zgadzam się z tym, że człowiek za bardzo eksploatuje zwierzęta. Powinniśmy bardziej zważać na warunki w jakich są one trzymane i ograniczyć jedzenie mięsa. Jednak takie zmiany powinny nastąpić w wyniku rozwoju naszej świadomości a nie jakichś faszystowskich regulacji uderzającej przede wszystkim w przedsiębiorców.
_________________ "Biada ludziom religijnym, którzy nie znają innego świata niż ten, w którym żyją..."
|
Wt lut 27, 2018 3:14 pm |
|
 |
Wespecjan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am Posty: 5240
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: Polska hodowla zwierząt futerkowych
Boro napisał(a): Zgadzam się z tym, że człowiek za bardzo eksploatuje zwierzęta. Powinniśmy bardziej zważać na warunki w jakich są one trzymane i ograniczyć jedzenie mięsa. Jednak takie zmiany powinny nastąpić w wyniku rozwoju naszej świadomości a nie jakichś faszystowskich regulacji uderzającej przede wszystkim w przedsiębiorców. Dlaczego po faszystowsku chciałbyś wpływać na ograniczanie jedzenia mięsa? Skoro ludzie chcą je jeść i kupować...? Wolny rynek.
|
Wt lut 27, 2018 11:58 pm |
|
 |
Boro
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N wrz 12, 2010 2:56 pm Posty: 3821 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
|
 Re: Polska hodowla zwierząt futerkowych
Przeczytaj mój post jeszcze raz. Uważnie. 
_________________ "Biada ludziom religijnym, którzy nie znają innego świata niż ten, w którym żyją..."
|
Śr lut 28, 2018 12:40 am |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|