Krótki argument przeciw istnieniu Boga
Autor |
Wiadomość |
przepraszam
Gaduła
Dołączył(a): So wrz 08, 2007 4:38 pm Posty: 527
Płeć: kobieta
|
 Krótki argument przeciw istnieniu Boga
1.) Nic nie istnieje bez układu odniesienia. Na przykład coś jest duże tylko wtedy gdy podam względem czego jest duże. Jeśli tego nie zrobię ta rzecz jest jednocześnie duża i mała więc nic sensownego o niej nie można orzec. 2.) Byt (Bóg) istnieje tylko wtedy gdy posiada układ odniesienia. Tym układem dla Bytu jest nicość a więc Byt jest zależny od pojęcia nicości a skoro tak to nie jest Bytem. Wniosek: Byt ( Bóg ) nie istnieje.
|
Cz cze 28, 2018 11:30 pm |
|
 |
Spectrum
Milczek
Dołączył(a): Wt cze 26, 2018 9:06 pm Posty: 5
Płeć: mężczyzna
|
 Re: Krótki argument przeciw istnieniu Boga
Szanuję za szukanie nowych punktów widzenia, ale przepraszam napisał(a): Nic nie istnieje bez układu odniesienia. od pierwszego zdania ta dziwna argumentacja jest błędna. Matematyka istnieje bez układu odniesienia, jest w zasadzie zbiorem abstrakcji które mogą mieć odniesienie do materialnego świata, ale nie muszą. Cała matematyka mogłaby w zasadzie istnieć w całkowitym oderwaniu od świata materialnego. Punktu drugiego w ogóle nie rozumiem.
|
Cz cze 28, 2018 11:58 pm |
|
 |
Anawim
Dyskutant
Dołączył(a): Cz kwi 30, 2015 5:59 pm Posty: 416
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Krótki argument przeciw istnieniu Boga
przepraszam napisał(a): 1.) Nic nie istnieje bez układu odniesienia. Na przykład coś jest duże tylko wtedy gdy podam względem czego jest duże. Jeśli tego nie zrobię ta rzecz jest jednocześnie duża i mała więc nic sensownego o niej nie można orzec. O czym nie można mówić, o tym należy milczeć  ale z tego, że o czymś nic nie można powiedzieć, nie wynika, że to nie istnieje. I jest tak, jak mówisz. My coś poznajemy (możemy o czymś mówić) o ile odnosimy to do czegoś innego. Gdy próbujemy mówić o Bogu widać to nad wyraz dobrze, orzekamy o nim przez analogie do świata. Ale trudno przyznać, że Bóg w swoim istnieniu zależy od świata.
|
Pt cze 29, 2018 7:22 am |
|
 |
PeterW
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm Posty: 5828
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Krótki argument przeciw istnieniu Boga
przepraszam napisał(a): 1.) Nic nie istnieje bez układu odniesienia. Na przykład coś jest duże tylko wtedy gdy podam względem czego jest duże. Jeśli tego nie zrobię ta rzecz jest jednocześnie duża i mała więc nic sensownego o niej nie można orzec. 2.) Byt (Bóg) istnieje tylko wtedy gdy posiada układ odniesienia. Tym układem dla Bytu jest nicość a więc Byt jest zależny od pojęcia nicości a skoro tak to nie jest Bytem. Wniosek: Byt ( Bóg ) nie istnieje. Potup jeszcze sobie nogą że Bóg nie istnieje. Założenie że Bóg istnieje tylko wtedy gdy posiada układ odniesienia jest absurdalny. Jeśli już, to On jest takim "bezwzględnym układem odniesienia", do wszystkiego.
_________________ "Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55
|
Pt cze 29, 2018 8:23 am |
|
 |
witoldm
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn mar 20, 2006 11:39 pm Posty: 3620 Lokalizacja: Roztocze
|
 Re: Krótki argument przeciw istnieniu Boga
To żadne argumenty, poza tym to jest tylko twoje subiektywne spojrzenie. Ja mogę milion takich argumentów podnieść. Które w moim mniemaniu zaprzeczają isnieniu Boga, tylko po co. Może zdradzisz czemu interesuje ciebie zaprzeczanie istnieniu Boga. Istnieniu Boga przyglądają się ludzie z jednego powodu. By odpowiedzieć sobie na pytanie co było wcześniej, skąd się wziąłem, wzięliśmy. Skąd się wzięło całe istnienie którego doświadczamy. Co determinuje to, że to wszystko istnienie ma swe początki i końce, a nadal te istnienia się pojawiają. Jest zachowana ciągłość istnień. Istnieje mechanizm przemian jedno w drugie, dobrze się spisujący. A jeśli jest mechanizm, czy nieskończenie wiele mechanizmow, które to są nieustannie aktywne. To coś to wprowadziło wprowadza, koryguje, nadaje potrzeby, nadaje wszystkiemu sens. Jedno w tym temacie wiemy, to nie jest człowieka zasługa. A nie znamy nawet czegoś co by bardziej na ziemi, mogło by od czlowieka pretendować do tego, że to wszystko istnieje. Temu wszystkiemu jednak. Odpowiada byt nadrzędny nad tym światem, określany mianem Boga. Bo tylko ktoś niewspółmiernie wielki mógł powołać i zarządzać wszelkim znanym nam istnieniem. Na to pytanie w całej historii dociekań ludzkich, zawsze padała odpowiedź że taki ktoś istnieje. No bo nie da się zaprzeczyć istnieniu. Jeśli tak, to nie da się zaprzeczyć źródła wszelkiego istnienia. Tym bardziej że to tłumaczy sens naszego istnienia. A dokładnie o sens tu chodzi. Nie chcieć tego uznać, oznacza nie chcieć znać sensu istnienia. W całej historii ludzie w różny sposób otrzymywali dla siebie potwierdzenie interakcji z tym podstawowym, nadrzędnym bytem. Uzmysłowił on ludziom, że są na jego wzór uczynieni. Czyli zdolni do powoływania bytów, mechanizmów ciągów istnień, opieki nad nimi, przemian i zmian. Czyli wszystko się zgadza bo tego doświadczamy, więc zarowno to nasze istnienie ma sens. Niby czego nie miało by sensu istnienie kogoś kto to wszystko stwarza. Jest tu pełna analogia, to jest dowód niepodważalny na istnienie naszego stworzyciela, zwanego przez nas Bogiem. Trzeba jakoś taki byt nazywać. Teraz można nie interesować się tym zagadnieniem, wtedy to Bóg nie istnieje w świadomości takiego człowieka i to wszystko. Można wtedy swe szczęście budować na bazie zdatrzeń codziennego życia. Udane zdarzenia, udane życie, taka jest tu zależność. Tylko że kłóciło by się to z naszymi obserwacjami. Gdzie inni ludzie nadają swemu życiu, bardziej udany wymiar. Przyglądając się dalej zauważymy, że wiedzą coś od nas więcej, na podstawie czego ten udany wymiar poszerzają. A wiedzą to, że mają zdolności by sobie życie polepszyć. No niby skąd to wiedzą, jak ja który żyję codziennością zdarzeń tego nie wiem. Odpowiedz sobie sam. Czy zadawałeś sobie takie pytania? Czy chciałeś to sobie wyjaśnić każdym dostępnym sposobem? Czy uznałeś te wyjaśnienia za właściwe. A potem jeśli właściwe, to czy przyjąłeś te wyjaśnienia jako prawdę? Bo zprzeczyć można zawsze i wszystkiemu. Na końcu powinieneś mieć satyswakcję z tego, że twój umysł choć ograniczony, ogarnia to co jest nie widoczne. Widzi cały mechanizm powiązań, tak widząc swą w nich rolę. Inaczej się nie da mieć zaufania do siebie. Czyli być pewny tego, że nie świruję. Czy jest coś z moją psychiką nie tak. Oczywiście jeśli jest z psychiką coś nie tak, to delikwent temu nie da wiary, nie przyjmie tego. Takie tu są zależności. Możesz na tej tu wypowiedzi zbudować sobie obraz, swego stanu umysłu. Dla własnego użytku, tym się ludzie nie powinni chwalić. Pozdrawiam!
_________________ prezydent Legionu Maryi p.Brzozówka
|
Pt cze 29, 2018 8:52 am |
|
 |
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 15528 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Krótki argument przeciw istnieniu Boga
Z pierwszego punktu (nawet gdyby był prawdziwy, a nie jest) nie wynika punkt drugi. Ale zawszeć to jakaś próba rozumowania - szanuję to, choć uważam że nie jest udana. Zawsze to lepsze niż knajackie, nie zawierające żadnego uzasadnienia teksty typu "Lidka".
_________________
 Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
Pt cze 29, 2018 10:01 am |
|
 |
odys
Milczek
Dołączył(a): Śr cze 20, 2018 12:57 pm Posty: 10
Płeć: mężczyzna
|
 Re: Krótki argument przeciw istnieniu Boga
przepraszam napisał(a): 1.) Nic nie istnieje bez układu odniesienia. Na przykład coś jest duże tylko wtedy gdy podam względem czego jest duże. Jeśli tego nie zrobię ta rzecz jest jednocześnie duża i mała więc nic sensownego o niej nie można orzec. 2.) Byt (Bóg) istnieje tylko wtedy gdy posiada układ odniesienia. Tym układem dla Bytu jest nicość a więc Byt jest zależny od pojęcia nicości a skoro tak to nie jest Bytem. Wniosek: Byt ( Bóg ) nie istnieje. Masz na myśli takie strukturalistyczne podejście? Tak jak w przypadku np strukturalizmu matematycznego, wedle którego (przynajmniej na tyle, na ile go rozumiem) poszczególne obiekty matematyczne są określane w całości przez swoje relacje z innymi obiektami i nie mają same z siebie żadnych inherentnych właściwości? Nie jestem pewien, na ile uprawnione jest rozszerzenie takiego modelu na wszystkie byty, ale nie jest to też zupełnie pozbawione sensu. W takim ujęciu Bóg (jako Byt absolutnie samowystarczalny i pierwotny wobec wszystkich innych) rzeczywiście musiałby być wyjątkiem.* Choć z drugiej strony jeśli chcemy, żeby traktować te strukturalistyczne założenia jako uniwersalną zasadę, to sama "struktura" rozumiana jako całość też chyba powinna być określana przez coś zewnętrznego (?). Ale wtedy nie jest już uniwersalna * Ciekaw jestem, czy potraktowanie Boga jako Trójcy coś tu zmienia, może ktoś bardziej biegły w teologii niż ja będzie w stanie coś na ten temat powiedzieć
|
Pt cze 29, 2018 11:04 am |
|
 |
gabbar
Dyskutant
Dołączył(a): Pn paź 22, 2012 10:06 am Posty: 241
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
 Re: Krótki argument przeciw istnieniu Boga
A skąd takie założenie, że Bóg powinien mieć jakiś układ odniesienia??
_________________ "Mamy tylko jedno miejsce w świecie, gdzie nie panuje ciemność. To osoba Jezusa Chrystusa"
|
Pt cze 29, 2018 1:32 pm |
|
 |
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 15528 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Krótki argument przeciw istnieniu Boga
Każde narzędzie (w tym matematyka) jest przeznaczone do opisania pewnej rzeczywistości - i jest bezużyteczne poza nią. Bóg jest ponad rzeczywistością opisywaną przez matematykę.
_________________
 Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
Pt cze 29, 2018 2:01 pm |
|
 |
odys
Milczek
Dołączył(a): Śr cze 20, 2018 12:57 pm Posty: 10
Płeć: mężczyzna
|
 Re: Krótki argument przeciw istnieniu Boga
Barney napisał(a): Każde narzędzie (w tym matematyka) jest przeznaczone do opisania pewnej rzeczywistości - i jest bezużyteczne poza nią. Bóg jest ponad rzeczywistością opisywaną przez matematykę. Tego typu koncepcje nie ograniczają się do matematyki. Są też na przykład istotnym elementem ontologii w buddyzmie mahayana. Nie mówię oczywiście, że tak musi być naprawdę, to tylko luźne rozważania w związku z tezami "przepraszam". A że Bóg stoi ponad matematyką - jasne. To jednak nie znaczy, że matematyka i inne ograniczone narzędzia poznawcze nie są w stanie dostarczyć nam użytecznych analogii
|
Pt cze 29, 2018 2:33 pm |
|
 |
towarzyski.pelikan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 14, 2018 8:54 pm Posty: 3463
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: Krótki argument przeciw istnieniu Boga
przepraszam napisał(a): 1.) Nic nie istnieje bez układu odniesienia. Na przykład coś jest duże tylko wtedy gdy podam względem czego jest duże. Jeśli tego nie zrobię ta rzecz jest jednocześnie duża i mała więc nic sensownego o niej nie można orzec. Należy to sprostować. Nic nie jest jakieś bez układu odniesienia. Masz rację, że nic nie jest duże, małe, dobre czy złe. Jednak nie można powiedzieć, ze czegoś nie ma tylko dlatego, ze nie jest bezwzględnie jakieś. przepraszam napisał(a): 2.) Byt (Bóg) istnieje tylko wtedy gdy posiada układ odniesienia. Tym układem dla Bytu jest nicość a więc Byt jest zależny od pojęcia nicości a skoro tak to nie jest Bytem. Wniosek: Byt ( Bóg ) nie istnieje. Byt akurat nie jest zależy od niczego, bo nicość nie istnieje inaczej niż jako zanegowanie bytu w ramach bytu. Byt (Bóg) istnieje. Oto lapidarny argument za istnieniem Boga.
_________________ Jednoczmy siły już dziś, za późno nie robić nic!
|
Pt cze 29, 2018 5:13 pm |
|
 |
przepraszam
Gaduła
Dołączył(a): So wrz 08, 2007 4:38 pm Posty: 527
Płeć: kobieta
|
 Re: Krótki argument przeciw istnieniu Boga
Dodam tylko gwoli wyjaśnienia. W bycie fizycznym nie ma żadnego elementu egzystencjalnego inaczej jakakolwiek zmiana byłaby niemożliwa co przeczy doświadczeniu. Dlatego mówienie o jakimkolwiek bycie że istnieje jest nonsensem. A wraz z nieistnieniem bytu upada nauka o superbycie czyli Bycie. Relatywnie istnieje tylko byt względny.
|
So cze 30, 2018 1:36 pm |
|
 |
PeterW
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm Posty: 5828
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Krótki argument przeciw istnieniu Boga
W bycie fizycznym powiadasz? A w metafizycznym?
_________________ "Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55
|
So cze 30, 2018 1:46 pm |
|
 |
towarzyski.pelikan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 14, 2018 8:54 pm Posty: 3463
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: Krótki argument przeciw istnieniu Boga
przepraszam napisał(a): Dodam tylko gwoli wyjaśnienia. W bycie fizycznym nie ma żadnego elementu egzystencjalnego inaczej jakakolwiek zmiana byłaby niemożliwa co przeczy doświadczeniu. Dlatego mówienie o jakimkolwiek bycie że istnieje jest nonsensem. A wraz z nieistnieniem bytu upada nauka o superbycie czyli Bycie. Relatywnie istnieje tylko byt względny. Istnienie z definicji jest dynamiczne, a więc zmiana jest wpisana w naturę bytu. Ergo: byt może tylko być.
_________________ Jednoczmy siły już dziś, za późno nie robić nic!
|
So cze 30, 2018 2:38 pm |
|
 |
witoldm
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn mar 20, 2006 11:39 pm Posty: 3620 Lokalizacja: Roztocze
|
 Re: Krótki argument przeciw istnieniu Boga
Słowo niebyt nie ma sensu samo w sobie. Powstało na zasadzie analogii przeciwstawności. Właśnie byt jest powodem i odniesieniem do słowa nie byt. Bez bytu nie ma słowa niebyt, jest ono wtórme do bytu. Dlatego nic na słowie nie byt nie opiera się, na bycie owszem wszystko. Pszepraszam- budując swe zaprzeczenia na słowie nie byt, niczego nie zaprzeczasz, oprócz zaprzeczaniu zdrowemu rozsądkowi. Więc jeśli twym celem było jak w tutule, to wystrzeliłeś bez prochu, niewypał.
_________________ prezydent Legionu Maryi p.Brzozówka
|
So cze 30, 2018 4:40 pm |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 15 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|