Musisz uwierzyć swoim zmysłom. Musisz uwierzyć, że to co widzisz jest drzewem a nie halucynacją albo cieniem przypominającym tylko drzewo.

Wiary używasz na co dzień. Np. wierzysz, że autobus przyjedzie o 12.00, zgodnie z rozkładem.
Wierzysz, że nie przejedzie Cię dziś samochód, co sprawia, że planujesz dziś ślub, który ma się odbyć za rok.

Towarzyski Pelikanie, problem tkwi w języku polskim, że dane słowo może mieć kilka znaczeń. Bo nie możesz zestawiać wiary w to, że teraz piszesz z człowiekiem na forum z wiarą w krasnoludki

Jasne. Tylko tyle, że w te krasnoludki to mało kto wierzy, więc po co w ogóle rozmawiać o wierze w krasnoludki? Po to, żeby zrobić z rozmówcy chochoła?

Przecież mówiąc krasnoludki mam na myśli wszystkie wierzenia w bajki, cuda, magiczne postacie. Mało osób w to wierzy

Jak sobie pościelesz tak się wyśpisz, Jaką miarką mierzysz..., Nie czyń drugiemu..., Jak Kuba Bogu...

Poznajemy również poprzez postawy, które przyjmujemy wobec takich czy innych okoliczności, wszystkich/dowolnych okoliczności, a w zasadzie poprzez refleksję, doświadczenie skutków postaw.

W takim kontekście nie ma znaczenia czy ktoś jest mistykiem czy moralistą. Znaczenie ma indywidualna postawa wobec (po prostu) bycia. Mistyk może stać się moralistą (zakorzenionym w rzeczywistości transcendentnej, który moralizuje po to aby podzielić się tym czego doświadcza) a moralista mistykiem (który już się namoralizował więc skupia się na własnym doświadczeniu).

Domgo, Pewnie, że jeden może stać się drugim. Taki podział jest jednak potrzebny aby wiedzieć, kto wprowadza Cie głębiej do labiryntu umysłu a kto wyprowadza.

W kontekście umysłu i labiryntu, formalnie rzecz biorąc, uzależniać od kogoś, to czy będzie się w labiryncie czy nie będzie, nie ma większego sensu. To tak jakby rozdzielić ludzi kroczących wspólną drogą na dwie ścieżki. Jedna dla pasterzy druga dla baranów. Inaczej mówiąc czy w rzeczywistości ktoś może wykonać Twoją robotę. W dodatku aktywność to nie tylko zadanie ale też zabawa.

Wprowadzasz nowy temat. Inspiracji i uzależnienia. Można się inspirować pismami duchowymi na zasadzie preferencji lub czegoś korespondującego z moimi doświadczeniami , Można też stać się wyznawcą i wierzyć w cudze objawienia, interpretacje i dogmaty. Ja wybieram pierwszą ścieżkę

Nawet jeśli ktoś wierzy w krasnoludki, to ta wiara nie jest istotą żadnej religii. Może stanowić pewien dodatek.

Jak ktoś Ci mówi, że wierzy w Boga, to nawet jeśli robi z tego Boga krasnoludka, to wcale nie znaczy, że to jest istotą jego wiary. Istotą wiary jest postawa człowieka.

Pokaż mi, jak postępujesz, a powiem Ci, w co wierzysz.

Towarzyski Pelikanie, to co Ty określasz jako wiarę, ja określam jako inteligencję.

Inteligencja to cecha genetyczna, podlega badaniom naukowym i klasyfikacji. Powinna więc być rozumiana jednoznacznie, zgodnie z terminologią naukową. A wiarę rzeczywiście należy zdefiniować, jeśli do rozmowy podchodzą osoby o odmiennych światopoglądach. Wiara w ujęciu chrześcijańskim nie jest rozumiana jako przekonanie o istnieniu Boga/bogów, ale zawierzenie. Wiara to przewartościowanie wszystkich wartości ludzkich.

Tutaj się zgadzam z merss:

Innymi słowami masz to wyjaśnione tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=vegGYwIrPLk

czym innym jest faith, a czym innym belief

Nigdy nie wiadomo co nas w życiu czeka i na której ścieżce. Podobno dlatego w życiu jest tyle życia

Można się inspirować (znaczy tutaj akurat uzależniać) mnichem buddyjskim, który stoi przed Buddą, który to przesłonił czy zastąpił mu rzeczywistość na którą wskazywał Budda (zdaje się, że to Ty pisałeś o ostatniej wskazówce Buddy). Można się inspirować duchownym katolickim, który zapomniał (się), że esencją katolicyzmu jest rodzaj osobistej relacji (zawierzenia) z Bogiem i stara się wszystko wszystkim uprościć, przechodząc w jednokierunkową relację z wiernymi typu ja mówię, ty słuchaj i myśl, rób co mówię. Ostatecznie jaka jest różnica?

Towarzyski Pelikanie. Wiara czy zawierzenie to ciągle umysł . Świadomość i obecność są elementarne. Można bowiem czemuś zawierzyć co jest tylko fragmentem naszego snu

A co to jest ta świadomość i obecność? Zobrazuj na przykładzie.