Moze oswiec nas czym jest Apokalipsa.

Apokalipsa jest przede wszystkim opisem Liturgii Niebieskiej. Nadto jest opisem Historii Zbawienia.
Utożsamianie jej z sensacyjnymi hostoryjkami to deprecjonowanie tej, jakże ważnej, księgi.

Ostatnio nawet u katolików widać stwierdzenia typu "apokalipsa się wypełnia" czy poszukiwanie kandydatów na antychrysta czy fałszywego proroka.Czyli apokalipsa to opis historii zbawienia i liturgii niebiańskiej nawet Scott Hahn tłumaczy tajemnice Mszy św w kontekście apokalipsy..no to teraz mam pytanie jak rozumieć postać np. fałszywego proroka? Bardzo ogólnie jako odstępstwo/błędne nauki w czasach bliskich końca czy konkretny człowiek który będzie czynił takie fałszywe cuda że oszuka wielu? Wielu mówi że proroctwa biblijne muszą się spełnić i to nie jest żadna przenośnia ale konkretne osoby/państwa są w tej księdze opisane?

Apokalipsa jest wielowarstwowa. Oczywiście, może w niej być i opis jakichs wydarzeń (np. jest opis upadku Jerozolimy). Jednak wszystkich epokach, przypisywano konkretne miejsca Apokalipsy do aktualnie żyjących osob i aktualnych wydarzeń - mam to za zajęcie dosć jałowe.

W pierwszej warstwie, Apokalipsa jest aluzją do czasów w których żył św. Jan. Wielki ucisk chrześcijan przez cesarzy rzymskich, moralne dno Rzymu itp. Jednocześnie pokazuje przy pomocy symboli wizję Niebiańskiej Eucharystii, jako odtrutkę na zło tego Świata.
Kataklizmy tak w zasadzie to co chwila są (trzęsienia ziemi, tsunami, pożary, wulkany), wielkie wojny, rewolucje wyrzynające ludzi, zwodziciele - którzy mają "jedyną słuszną receptę na szczęście" (Robespierre, Marks, Engels, Lenin, Stalin, Hitler itp itd) ...
Apokalipsa w sumie ma bardzo radosne przesłanie. Bo kiedyś te fale ucisków, zwodzeń, nieszczęścia się skończą, udręczeni i zmęczeni ludzie odnajdą wielkie szczęście i pokój, a całe zło zniknie - na zawsze. Tylko najpierw musi powrócić Chrystus. Koniec tej księgi to wezwanie, prośba: "Jezu przyjdź!"

No wlasnie, Apokalipsa jest wielowarstwowa, ale nie mozna mieszac znaczen poszczegolnych warstw.kazda z tych warstw opisuje cos innego, a nie to samo w rozny sposob wiec nie nalezy sugerowac sie znaczeniem jednej warstwy jako znaczenia calosci.
Czytajac naliczylem 5 warstw i kazda mowi o czym innym.choc wszystko laczy sie w jedna calosc. Sadze ze tych warstw jest wiecej niz 5, a wszystkie razem sa szczegolowym opisem wszystkich czasow od poczatku do konca.

Koniec świata w warstwie przemijania już trwa. Przemija postać tego świata. W warstwie zmiam również, u ludzi wymiana pokoleń. W warstwie możliwości, wzrastają nowe, stare przemijają nie są używane. W warstwie rozeznania, świadomości, wiemy coraz więcej. Mniej stara wiedza jest w użyciu. W warstwie apokaliptycznej, mieszczą się wszelkie wojny i katastrofy naturalne, czy nawet nawet wypatki niszczące ludzi. Nawet zagłada ziemi jest już realnie znana. Wystarczy że coś olbrzymiego w ziemię rąbnie i apokalipsa stanie się wypełniona. Tu zarówno przyjście powtórne Chrystusa, jak i sama apokalipda, jeśli chodzi o konktetny czas. Znany być nie może. Nie poznamy ani dnia, ani godziny gdy się to ma stać. Lecz wiedzieć będziemy o tym gdy się to dziać będzie. Sami wszyscy bezpośrednio, bez oświadczeń autorytetów. Takie oświadczenia będą zbędne.